Z pewnością, pomyślała sarkastycznie lady Helena.

Westchnęła głęboko i odparła, nawiązując do jego pytania: - Powiedz mi, Mark, co powinnam widzieć. Minęły wieki, nim spojrzał na nią w milczeniu, po czym rzekł: - Powinnaś zobaczyć człowieka, który ma w nosie wszelkie zasady. Który nazajutrz niczego nie będzie Ŝałował. A najwaŜniejsze, co powinnaś dostrzec, to to, Ŝe ten męŜczyzna pragnie cię rozpaczliwie, Ŝe pragnął cię od dawna, a teraz juŜ nie umie oddychać innym niŜ ty powietrzem - ty w jego ramionach, ty w jego łóŜku. Chcąc być wobec niej zupełnie szczery, mówił dalej: - Nie mogę ci nic obiecać i nie chcę. Nie chcę i nie oczekuję przyjaźni z tobą, co w pewnym sensie stanowiło powód tego, Ŝe się z tobą nie związałem. Lecz jeśli mi pozwolisz, wprowadzę cię w świat rozkoszy, jaką partnerzy dają sobie wzajemnie. Której sobie odmawiałaś i której ja sobie odmawiałem. Od roku nie byłem z kobietą. PoniewaŜ chciałem od kaŜdej, Ŝeby była tobą. Wzruszenie ścisnęło Alli za gardło. Nie powiedział, Ŝe mu na niej zaleŜy. Dał jej do zrozumienia, Ŝe o Ŝadnym związku nigdy nie moŜe być mowy. Pragnął jej i choć niczego nie obiecywał, była pod silnym wraŜeniem jego słów. - Wiem, Ŝe po tym, co powiedziałem, nie mam prawa o nic cię prosić - rzekł, czytając jakby w jej myślach. - Idę do siebie, a ty przemyśl sobie to, co powiedziałem. Jeśli zdecydujesz się przyjąć moje warunki, przyjdź do mnie. Nie pukaj, otwórz po prostu drzwi i wejdź. - Westchnął głęboko i mówił dalej: - Jeśli nie https://dom-i-wnetrze.pl - Tak - szepnął, nie spuszczając z niej wzroku. - Zaraz się przekonasz. I rzeczywiście zaraz się przekonała. Szeryf Gavin 0'Neal ogarnął wzrokiem wszystkich siedzących przy okrągłym stole męŜczyzn. Zebranie Teksańskiego Klubu Ranczerów przełoŜono na środę, ale on chciałby jak najszybciej podzielić się zawartością raportu z tu obecnymi. - Jak wiecie, Mark znalazł strzykawkę na ranczu Windcroftów. Dziś otrzymałem raport z laboratorium stwierdzający, Ŝe w strzykawce odkryto ślady chlorku potasu, czyli substancji, której uŜyto do zamordowania Jonathana - powiedział Jake. - Co przede wszystkim obciąŜa Nitę Windcroft. Gavin skinął głową. - Tak, ale ja zakładam teŜ moŜliwość, Ŝe ktoś chce ją wrobić. - Kto? - zapytał Logan. - Ten, kto jest odpowiedzialny za śmierć Jonathana. CóŜ moŜe być

zawiodłam. Wyraził się pan jasno, mówiąc, że szuka pan niani, która będzie szarą myszką... Odwrócił się w jej stronę. Było na tyle ciemno, że nie widziała wyrazu jego twarzy, ale aż zbyt dobrze słyszała frustrację w jego głosie. - Nie jesteś szarą myszką! - niemal krzyczał. - Wybij to Sprawdź swoimi piwnymi oczami, a czerwona kokarda na czubku główki poruszała się przy kaŜdym jej ruchu. Alli uśmiechnęła się na myśl, Ŝe za kaŜdym razem Erika ma tak samo upięte włosy - widocznie ten sposób był dla Marka najłatwiejszy. Pomyślała, Ŝe ona, Alli, uczesze ją inaczej - w warkoczykach na pewno będzie jej ładnie. - Ty pewno bardzo kochasz swego wujka, prawda? - zapytała, rozczesując włosy małej. Dziewczynka uśmiechnęła się, pokazując parę wyrzynających się ząbków. Co takiego zrobił Mark, Ŝe mała tak go uwielbia? ZauwaŜyła juŜ przedtem, gdy karmiła Erikę, Ŝe dziewczynka reaguje na kaŜdy odgłos, wpatrując się w drzwi do kuchni, czy czasem nie pojawi się w progu jej wujek. Powtarzała to swoje „ta-ta", jakby przywołując tym Marka. Wujek nie czulił się do niej, ale okazywał jej miłość w inny sposób, nie uświadamiając sobie nawet tego faktu.