– Tak. – W jego głosie był szczery żal. – Tak mi przykro, Bentz.

– Nie wiem, czy mogę ci uwierzyć. Zakładam, że Olivia wie o wszystkim. Masował sobie kark. – No. – Czyli córka dowiaduje się ostatnia. – Nie uważam. – A ja owszem – zdenerwowała się. Nadal była wkurzona, a on nie mógł teraz nic na to poradzić. – Po to dzwoniłeś? – zapytała. – Chodzi o sprawę? Wyczuł jej gniew bijący z telefonu. – Pomyślałem sobie, że może pamiętasz, czy mama kiedykolwiek wspominała kobietę nazwiskiem Ramona Salazar? – Ramona jak? Salazar? – powtórzyła. – Nie, żadnej Ramony. – A Phyllis? – Tylko ta astrolog. – Wiedziałaś? – Bentz zesztywniał. – Pewnie. Raz nawet sama zadzwoniłam, żeby się umówić, ale mama wpadła w szał, uważała, że tobie to się nie spodoba, więc odwołałam wizytę, a mama kazała mi trzymać język za zębami. Powiedziała, że to taki nasz mały sekret czy coś równie melodramatycznego. Wiesz, jaka była. Najwyraźniej nie. – Rany, zupełnie o niej zapomniałam. http://www.podloga-drewniana.info.pl – Co do cholery! – Wrzasnęła porywaczka. – Co to za hałas? Co ty tam wyprawiasz? Cholera! Kroki na schodach. Nie! Przecież nie jest jeszcze gotowa! Kolejny cios, w który włożyła całą siłę. Porywaczka w piance brnęła przez wodę do klatki. Kamera się zachwiała. O1ivia wymierzyła ostateczny cios. Nóżki nie wytrzymały, kamera wpadła do wody. – Nie! Co to ma być? – Na twarzy porywaczki malowało się przerażenie. – Ty suko, przestań! – Brnęła przez słoną wodę, usiłowała dosięgnąć kamery, zanim zniknęła pod wodą. O1ivia osunęła się na kolana, szukała kamery, nie zwracała uwagi na wodę zalewającą jej oczy. Wstrzymała oddech. Szukała. Musnęła kamerę, ale woda zniosła ją w bok. Spróbowała ponownie, ruchem dłoni powodowała ruch wody w swoją stronę. – Ej! – wrzasnęła morderczyni. – Nie! Przestań! Co ty wyprawiasz, do cholery? – Brnęła

Nie mieli też żadnych odcisków palców, niczego, co stanowiłoby jakikolwiek ślad. Godzinami przesłuchiwali krewnych i znajomych ofiar. Narzeczonych, przyjaciółki, członków rodziny. Mnóstwo przesłuchań i nic. Głównym podejrzanym był Chad Emerson, chłopak, który spotykał się z obydwiema siostrami i wydawał się głęboko poruszony ich śmiercią. Podobnie jak ich starszy brat, Donovan, zdaniem Bledsoe zamieszany w zbrodnię. Nie mieli na niego żadnych dowodów. Sprawdź Nie pojmuję, dlaczego mi nie powiedziałeś. – Kristi ziała złością na drugim końcu bezprzewodowego połączenia. – Masz pojecie, która jest godzina? – Owszem. Ósma rano. – No właśnie. Tutaj dopiero szósta – burknął Bentz. Zerknął na elektroniczny zegarek i przewrócił się na bok na nierównym materacu. Dopiero co zasnął po nocnej wyprawie na bulwar Wilshire. – Różnica dwóch godzin, pamiętasz? – Bolały go plecy, poszedł spać po drugiej, a teraz córka wydzwania do niego o świcie. – No dobra, przepraszam. – Nie słyszał żalu w jej głosie. – Ale daj spokój, tato, co to ma znaczyć? Zapytałam O1ivię, ale nie puszcza pary z ust. Wiesz, jaka jest. To sprawa między tobą a twoim ojcem, co oczywiście jest bzdurą. Kristi była chyba na dworze, może stała przed budynkiem, w którym wynajmowała mieszkanko w Baton Rouge, gdzie studiowała w college’u Wszystkich Świętych. Bentz