usiłując zapanować nad sobą. - Choć Thomas

dziadków. Nie tak jak mój. On bardzo chciał, żebym była z nim. Zrobił, co tylko mógł, by tak było. Pierce widział teraz wyraźnie, jak bardzo Amy jest związana z ojcem. - Tata nigdy nie miał wakacji. Motel był otwarty non stop, siedem dni w tygodniu, przez wszystkie dni w roku. By zarobić więcej, tata samodzielnie wykonywał większość prac. Z czasem, kiedy podrosłam, zaczęłam mu pomagać. Amy znów zapatrzyła się w ciągnący się po horyzont ocean. - To jest ważne, bo to z powodu taty... podjęłam pewne decyzje. Jej twarz się zmieniła. Pierce'a to trochę zdziwiło, lecz milczał. Amy popatrzyła na niego. - Z powodu taty zostałam w Lebo, choć marzyłam, by stamtąd wyjechać. Jednak http://www.patomorfologia.com.pl/media/ Wheaton – by ratować chłopca. Później strumień i wodospad nazwano jego imieniem. Strumień Joshui i Wodospad Joshui. Jedyna córka Daisy i Joshui marzyła tylko o jednym: żeby wyrwać się z Vermontu. Wyjechała do Bostonu i wyszła tam za mąż, a potem razem z mężem zginęła w wypadku samochodowym, osierocając czternastoletniego syna. Sebastian zamieszkał z Daisy, ale on również nie osiedlił się w Vermoncie na stałe. Kilka akrów lasów, pól i ogrodów, oraz stary żółty dom z drewnianymi okiennicami – tyle tylko pozostało z farmy Wheatonów. Daisy po kawałku wyprzedała ziemię miejscowym farmerom i letnikom na budowę domów. Mówiono, że po śmierci męża nigdy więcej nie poszła nad Strumień Joshui.

– To dobrze. Dzięki temu może uda mi się wyperswadować sobie wszelką ochotę, by znów cię pocałować. Skinęła głową. – Tak. Nie powinniśmy... – Z kubkiem w ręku oparła się o szafkę. – Mam córkę, która wykrada się z domu o świcie, i syna, który martwi się, że zaczyna zapominać ojca, a do tego muszę Sprawdź Myślałam, że nad tym zapanuję, że zawsze będę mieć kontrolę. - Westchnęła. - Ale myliłam się. - Rozumiem cię. - Pierce odgarnął z czoła mokre włosy. - Ze mną jest tak samo. Ale... skoro nie da się z tym walczyć, to może trzeba potraktować to inaczej. Cofnęła się. Na wodzie zafalowały kręgi. Nawet ten niewielki dystans pozwolił jej łatwiej zebrać myśli. Pierce ma takie rozmarzone oczy, wygląda cudownie. Była pewna, że nie zastanawiał się nad konsekwencjami słów, które przed chwilą