Całkiem nieźle w interesach. Przed czterema laty przeprowadzili się

apartamentu w El Paso i płacił alimenty w wysokości czterdziestu tysięcy dolarów rocznie. To pozwalało jej skoncentrować się całkowicie na poszukiwaniach; nie musiała szukać pracy, która w naturalny sposób ograniczałaby jej mobilność i możliwość dokładnego sprawdzania wszystkich tropów Jeżeli tylko by na to pozwoliła, David z pewnością kupiłby jej spory dom i obdarowywał absurdalnie wielkimi pieniędzmi, rujnując przy okazji siebie. To mieszkanie było w sam raz: średniej klasy, an43 60 około stu osiemdziesięciu metrów kwadratowych, dwie sypialnie i dwie łazienki na górze, jedna mała łazienka na dole. W dwudziestoletnim apartamentowcu. Dobre miejsce: przytulne, ale nie luksusowe. Czterdzieści tysięcy na rok też było w sam raz: około piętnastu tysięcy więcej, niż potrzebowała na spokojne życie. Rozumiała, że w ten sposób David chce ją wspomóc w poszukiwaniach. Nie mógł robić tego co ona, więc robił to, co mógł. Biorąc jeszcze poprawkę na fakt, że ma teraz rodzinę na utrzymaniu, było to coś więcej niż hojność. http://www.drpotato.pl/media/ była rozwiedziona, jej syn w tym roku skończył osiemnastkę i przed tygodniem wyjechał do ojca, by spędzić u niego resztę lata przed an43 91 wyjazdem na studia. Joann nie wyglądała na więcej niż trzydzieści lat; jej blond włosy były krótko przycięte, a niebieskie oczy nie przestawały mrugać. To właśnie Joann najczęściej występowała w roli głosu rozsądku w biurze, kiedy emocje brały górę i sytuacja wymykała się spod kontroli, co zresztą zdarzało się regularnie. Ich praca była tak wyczerpująca psychicznie, tak męcząca, a często również niewdzięczna, że drobne utarczki i kłótnie stały się normą, nie wyjątkiem.

przez okno. Widziała wyraźnie Atlantyk właśnie przelewający się przez piaszczystą wydmę. Woda zdawała się płynąć prosto do Milli: fala za falą, fala za falą... Wzdłuż plaży ciągnął się szereg domków podobnych do tego, w którym się znajdowali. Niektóre były większe, nowe, inne stare, nieduże. W lecie ta plaża zapewne roiła się od an43 Sprawdź ziemię. Ale w końcu Milla zaczęła słyszeć historie o jednookim człowieku, którego nie dawało się wytropić. Dwa lata temu pewna kobieta wyszeptała jej w tajemnicy, że Diaz może wiedzieć coś o sprawie. Przez następne dwadzieścia pięć miesięcy Milla uporczywie starała się go odnaleźć. Niestety, nie znalazła nic prócz kolejnych plotek. „Szukać Diaza - powiedział jej starzec próbujący odwieść ją od szaleńczej misji - to jak szukać własnej śmierci". Lepiej trzymać się jak najdalej od niego. Diaz stał za tajemniczymi zniknięciami wielu ludzi. Albo przynajmniej o nich wiedział. Usłyszała, że ten jednooki nazywa się Diaz. A może inaczej: że jednooki pracuje dla Diaza. Nie, jeszcze inaczej: Diaz zabił jednookiego za to, że ten ostatni przez an43