- Nowy mężczyzna - zaproponował Andrews.

się w telewizor. Ambitna studentka psychologii nie kryła zadowolenia z faktu, że wreszcie coś się dzieje. Rainie zrozumiała, jak się czują szczury doświadczalne. Gdyby w tym momencie Kimberly kolejny raz spojrzała na nią badawczo, w zamian za ziarenka Rainie zaczęłaby wciskać kolorowe guziki. Mimo to podniosła głowę. - Po pierwsze - zaczęła oschle - przyjrzyjmy się domniemanemu tatusiowi, Ronaldowi Dawsonowi, znanemu również z imienia Ronnie. To bandzior! Na dodatek skazany na odsiadkę! W ubiegłym roku wypuszczono go warunkowo z powodu podeszłego wieku. Ma sześćdziesiąt osiem lat i tak zaawansowany artretyzm, że przestał być groźny dla społeczeństwa. Ale kiedy miał trzydzieści parę lat, w bójce w barze nożem myśliwskim wybebeszył jakiegoś faceta. Chwileczkę! Przepraszam! Według jego adwokata Carla Mitza istniały okoliczności łagodzące. Stary dobry Ronnie był taki pijany, że nie wiedział, co robi. Witaj, tatuśku! - Ale wynajął adwokata, żeby cię odnaleźć - powiedziała łagodnie Kimberly. Rainie spojrzała na nią srogo. - Po drugie - kontynuowała - Ronnie poszukuje spadkobiercy dla swoich nieruchomości, ale nawet palcem nie kiwnął, żeby te nieruchomości wziąć w posiadanie. Jego ojciec miał w Beaverton pięćdziesięciohektarową farmę. Ronnie http://www.aikido-legnica.pl przebywa w okolicy, ktoś go na pewno zauważy. Sanders zabrał się za raport. Kiedy skończył, zbliżało się już południe. Wtedy dopiero uświadomił sobie, która jest godzina. Dlaczego Rainie jeszcze nie ma? Dziwne. Coś mu się tu nie podobało. Zadzwonił do niej do domu. Potem próbował złapać połączenie z jej wozem patrolowym. Aż wreszcie zaczął się poważnie niepokoić. Wszystko wskazywało na to, że policjantka Lorraine Conner zniknęła bez śladu. I nawet jeśli Abe oskarżał ją o brak kompetencji, wiedział, że porzucenie śledztwa w toku jest do niej niepodobne. 31 Sobota, 20 maja, 12.16 Becky usiadła na wąskim łóżeczku, otoczonym pluszowymi zwierzątkami i przytuliła mocniej Wielkiego Misia. Rodzice kłócili się w salonie. Starali się nie podnosić głosów, jak

swojej córki. Powinieneś się wstydzić. - Najpierw wyciągnął z niej wszystkie informacje - powiedział Quincy spokojnie - a potem ją zabił. - Ja wpadłem na ten pomysł. Spiłem ją i posadziłem za kierownicą. To było trochę ryzykowne. Mogła nie umrzeć od razu. Mogła odzyskać przytomność. Ale ostatecznie kogo to obchodziło! Była zalana w trupa, więc i tak Sprawdź przewidział Everett. Albo zaczekaj! Przykro mi, nie zdołasz dodzwonić się do córki. Szesnasta piętnaście. Czas minął, agencie specjalny. Twoja córka nie żyje. 36 Portland, Oregon Kiedy telefon stojący na stoliku wreszcie zadzwonił, Rainie omal nie wyskoczyła ze skóry. - Cholera! - rzuciła i pośpiesznie zerknęła na Kimberly. - Cholera! - zgodziła się Kimberly. Godzina trzynasta. O wiele później, niż oczekiwały. Dlatego obie były takie spięte. Rainie chwyciła słuchawkę, nim telefon zadzwonił drugi raz. - Halo? 241